fbpx

Dlaczego whiskas jest zły?


To nie plotki. Faktycznie najbardziej popularne karmy nie są tymi najzdrowszymi. Takie wnioski możemy szybko wyciągnąć, gdy wiemy co powinna zawierać karma dla kota i jakie konsekwencje niesie za sobą nieodpowiednie żywienie. Niestety, większość nabywców marketowych karm nie zdaje sobie sprawy, z czego powinna składać się kocia dieta.

Twój kot kupowałby mięso – zwierzęta mięsożerne

Często spotykamy się z sytuacją, że początkujący, a nawet długoletni kociarz nie wie, z czego powinna składać się kocia dieta. Na myśl przychodzi mu jedynie fraza „kocia karma”, a gdy próbuje dowiedzieć się jaka karma jest odpowiednia dla kota – trafia na te najpopularniejsze, z najlepszym marketingiem.

Półki w sklepie uginają się od tanich karm, których reklamy nie raz widziałeś w telewizji. Ich marka budowana jest od wielu lat, często weszła na polski rynek jako pierwsza. Dlaczego zatem miałbyś jej nie ufać?

Skład marketowych karm, a kocie potrzeby żywieniowe – Dlaczego whiskas jest zły?

Mogłoby się wydawać, że karmy popularne na tyle, że znalazły się w marketach – posiadają wszystko, czego potrzebuje kot. Jednak aby wiedzieć czy rzeczywiście ich skład jest dobry, musimy dokładnie znać potrzeby żywieniowe kota.

Przede wszystkim głównym składnikiem kociej diety powinno być mięso. Kocie ofiary złowione w naturze dostarczają kotom przede wszystkim mięso mięśniowe. Dalej jest to odrobina podrobów oraz skóra, ścięgna, sierść.

Koty są drapieżnikami, a co za tym idzie, należą do zwierząt mięsożernych. Mięsożerność to nie tylko fakt, że zwierzę lubi mięso. To zagadnienie znacznie głębsze opierające się o rozmaite funkcje organizmu. Roślinożerna owca nie mogłaby żyć na mięsnej diecie ze względu na swój układ pokarmowy. Analogicznie – kot, który jest przystosowany do pobierania i trawienia mięsa, nie może być na diecie, w której przeważają rośliny.

Dlaczego whiskas jest zły? Wiedza
Różnica w wyglądzie układu pokarmowego to również równica w sposobie trawienia.

Dlaczego o tym mówimy? Czy komercyjne karmy nie składają się z mięsa?

Niestety mało która komercyjna karma posiada mięso w składzie. A przynajmniej nie zawiera go tyle, ile powinna. W dużej mierze składy karm marketowych mówią same za siebie, jednak ich absurd dociera do nas tylko wtedy, kiedy posiadamy wiedzę o tym, co może znajdować się w kociej karmie.
Marketingowe chwyty pięknych nazw: „Uczta myśliwego”, „Mięsne kąski”, są tak naprawdę dla nas. Przekonani o wyszukaniu, a może nawet ekskluzywności karmy nie zagłębiamy się dalej w skład. Co w nim znajdziemy?

Śmieciowa karma dla kotów
Przykładowe składy marketowych karm.

Gdy mówiliśmy o bezwzględnej mięsożerności kotów nie mieliśmy na myśli 4% królika w ich diecie. W dobrej karmie dla kotów królik powinien wynosić minimum 70%. W najlepszych karmach dla kotów jasno powiedziane jest, iż karma zawiera 70% mięsa np. z królika. Niektórzy producenci określają również procent udziału podrobów.

Zobacz także: Czym jest karma wysokomięsna?

W składzie powyższej karmy marketowej widzimy, że zawiera ona 4% jakiejś części królika, nie mamy jednak pojęcia co to za część. Pozostałe 96% karmy to mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego (w dalszym ciągu nie wiemy co to za mięso), zboża (nie wiemy, jaki jest stosunek mięsa do zboża i po co zboża w diecie kota, który nie potrzebuje tego typu węglowodanów), minerały i cukier (po co w kocie diecie cukier?). W tej sytuacji musimy postawić następujące pytania.

Ile procent karmy to mięso i produkty uboczne, a ile zboża?
Dlaczego w karmie dla kotów, które słabo trawią rośliny, znajdują się zboża?
Czym są tajemnicze produkty pochodzenia zwierzęcego i czy ich udział w karmie przewyższa procent mięsa?
Po co do karmy dla kotów nasypano cukier, skoro nie ma go w diecie naturalnej kotów?

Spójrzmy na skład odpowiedniej dla kotów, karmy wysokomięsnej.

W składzie tego typu karm (wysokomięsnych) nie ma zboża, ponieważ producencie karm dobrej jakości wiedzą, że jest ono dla kotów szkodliwe. Ze względu, że kot jest zwierzęciem mięsożernym, karma składa się z mięsa, w jasnym procencie 70%.

Produkcja karmy zbożowej jest tańsza. Z tego względu producenci karm w celu zmniejszenia kosztów produkcji stosują produkty roślinne jako dopełniacz, a czasem jako podstawę składu karmy. O tym, w jaki sposób zboża szkodzą, dowiesz się w artykule: Dlaczego warto wybierać wyłącznie mięsne karmy?

W wysokomięsnej karmie wiemy, że mięso mięśniowe stanowi np. 2/3 karmy. Dalej określony jest udział wątroby i płuc. Widzimy, że 70% składu stanowi jasno określona wołowina, a nie tajemnicze produkty uboczne. W rzeczywistości produkty uboczne są niczym więcej niż najgorszymi (i najtańszymi) odpadami z rzeźni. Pamiętajmy, aby ich unikać i wybierać karmy z jasno określonym składem.

Oczywiście, producenci zbożowo-odpadowych karm zgrabnie starają się tłumaczyć niedociągnięcia w ich produktach. Na ich oficjalnych stronach widzimy tłumaczenia, że kot, jedząc mysz, tak naprawdę chce zjeść żołądek, w których są zboża (!) oraz, że produkty pochodzenia zwierzęcego to podroby.
Producenci karm z naprawdę dobrym składem nie mają nic do ukrycia. Z powodzeniem reklamują jasne i przejrzyste składy swoich produktów.

O tym, jak samodzielnie wybierać karmy z dobrym składem dowiesz się tu: Jak nigdy więcej nie truć swojego kota?

Jakie skutki ma złe żywienie Dlaczego whiskas jest zły

Skoro składy marketowych karm są nieodpowiednie, dlaczego są koty, które je znoszą?

W odpowiedzi na to pytanie – dlaczego whiskas jest zły, przecież koty na nim żyją? – nasuwa się odpowiedź : Dlaczego ludzie żywiący się zupkami chińskimi nadal żyją? Są osoby, które palą papierosy przez całe życie. Istnieją również ludzie, którzy jedzą wyłącznie wysoko przetworzone potrawy i zajadają się chipsami. Nawet jeżeli ich organizm zaadaptował się do ich diety, to w dalszym ciągu grożą im rozmaite choroby, a przede wszystkim gorsze zdrowie psychiczne, a więc i samopoczucie.

Kluczową kwestią tutaj nie jest „przeżycie” na posiłkach z McDonalda, ale jakościowe żywienie, które zagwarantuje organizmowi lepsze zdrowie i samopoczucie. Skoro nasze dzieci nie jedzą na każdy obiad cheeseburgera z frytkami, dlaczego podajemy naszemu kotu śmieciowe karmy, skoro bardziej opłacalne jest równie smaczne, zdrowe żywienie?

Drugą kwestią jest selekcja. Wbrew pozorom, nie wszystkie koty przeżywają złe karmienie, a jeszcze więcej kotów żyje – jednak choruje. Często choroba ta nie jest wykrywana – ponieważ właściciel kota nie poddaje go regularnym badaniom. Na złym żywieniu przeżywają koty najsilniejsze, najlepiej przystosowane do złego żywienia. Nie powinniśmy sprawdzać, czy nasz kot zalicza się do tej grupy.

Dlaczego whiskas jest zły? Dowiedź się jak przestawić kota na lepszą karmę.

Karmy zbożowe nie są przez kota trawione i posiadają niską przyswajalność. Aby kot przyswoił niezbędne mu do przeżycia substancje – są one uzupełniane sztucznie. Składniki odżywcze nie płyną z mięsa i podrobów, przez co przynoszą mniejsze korzyści.

Osoby, które nie rozumieją inwestowania w zdrowie, uważają, że karmy tego typu są tańsze. W rzeczywistości wychodzą one w swojej ekonomii znacznie gorzej niż droższe karmy z dobrej jakości mięsa. „Dlaczego whiskas jest zły?”

  • Kot nie potrafi dobrze najeść się zbożową karmą, dlatego domaga się jej znacznie więcej, niż gdy je karmę mięsną czy BARF.
  • Aby kot był dobrze odżywiony potrzeba mu mniej mięsnej karmy niż karmy zbożowej (gdzie dobre odżywienie organizmu będzie przy niej względne).
  • Odchody na mięsnej karmie są mniejsze, ponieważ przyswoiło się więcej składników odżywczych. Kot defekuje rzadziej i w mniejszej ilości, oszczędzamy zatem na żwirku. Dodatkowo odchody na mięsnej karmie nie śmierdzą!
  • Jakość żywienia ma udowodniony wpływ na jakość zdrowia i życia. Inwestując w tanie, śmieciowe karmy stracimy zaoszczędzone pieniądze na weterynarzach, lekach, badaniach – o ile nasz kot dożyje tak odbiegający od natury sposób żywienia.
Dlaczego whiskas jest zły i jakie ma skutki

„Dlaczego whiskas jest zły” – Skoro karmy śmieciowe są złe, dlaczego są w sprzedaży?

Tak samo, jak zupki chińskie i papierosy, złe karmy są sprzedawane po to, aby ktoś na nich zarabiał. Produkcja mięsnych karm jest dużo droższa i mniej dochodowa. Natomiast ludzie, którzy nie posiadają wiedzy odnośnie prawidłowej diety, nie zagłębiają się w składy karm.

Sprzedaż zbożowych produktów dla mięsożerców jest bazowaniem na niewiedzy kupujących. Co gorsza, niektórzy konsumenci nie wiedząc tak naprawdę co powinien jeść kot, kierują się tym, że kotu smakuje.

W naturze trudno jest zmusić kota do zjadania zboża, dlatego producenci karm stosują wzmacniacze aromatu, które nie są atutem. Uzależniają zwierzę od karmy i mogą sprawić, że przestawianie pupila na lepszą karmę nie będzie łatwe.

Co zatem powinien jeść kot? Które karmy posiadają dobry skład?

Wraz ze wzrostem świadomości żywieniowej pojawili się producenci odpowiednich karm. Bazują one na mięsie mięśniowym, podrobach i naturalnych dodatkach. Niestety większość z nich najłatwiej dostać w sklepach internetowych.

Uwaga, nawet w sklepach zoologicznych powinniśmy patrzeć na skład produktu, ponieważ w dalszym ciągu nie każdy sprzedawca kieruje się wyłącznie dobrym składem karmy.

Dlaczego whiskas jest zły i co to jest karma wysokomięsna

Lista niektórych marek karm wysokomięsnych:

Gussto Fresh
Power of Nature Natural Cat
Power of Nature Minka’s Meat on Monday
Cats Plate (w słoiczkach)
Eden
Granatapet – Delicatessen
Meatlove Pussy Deluxe
Catz Finefood
Catz Finefood Purr
Catz Finefood BIO

Gdzie znaleźć ludzi, z którymi mogę porozmawiać na ten temat? – Dlaczego whiskas jest zły?

Jak na złość, zawód dietetyka zwierzęcego nie jest jeszcze zbyt popularny. Ludzie w dalszym ciągu widzą żywieniowy autorytet w weterynarzu zajmującym się medycyną, czy w pani ekspedientce z osiedlowego sklepu, która często nie zna różnicy między zwierzęciem mięsożernym, a roślinożernym.

W rzeczywistości odnośnie żywienia radzimy się nie lekarza rodzinnego, a dietetyka. Tak samo w kwestii żywienia kotów powinniśmy pytać o rady dietetyka zwierzęcego.

Dowiedź się jak wyglądają konsultacje żywieniowe u dietetyka!

Prywatnie możesz również poradzić się na każdym dobrym, kocim forum, lub na facebookowych grupach takich jak np: Świadomi Opiekunowie Kotów.

Świadomi Opiekunowie Kotów

Podsumowanie – Dlaczego whiskas jest zły? :

  • Koty są mięsożerne, a to oznacza, że głównym składnikiem ich diety musi być mięso.
  • Karmy, jakie znajdziesz w markecie, nie posiadają mięsa oraz przepełnione są zbożami.
  • Koty, które dożywają sędziwego wieku na śmieciowych karmach są wyjątkiem, tak jak człowiek całe życie palący papierosy. Wyjątkiem, który mimo życia może cierpieć na rozmaite choroby i czuć ból, którego nie okazuje – profilaktyczne badania są niezbędne, aby potwierdzić czy kot jest zdrowy.
  • Niektórzy polecają śmieciowe karmy z własnej niewiedzy lub korzyści – nawet osoby, które w innych kwestiach uważane są za autorytet.
  • Marketowe karmy nie są zdrowe i nie powinny stanowić diety zwierzęcia. Ich składy stanowią zboża i cukry, które szkodzą kotu.

Zobacz także:
Pozycja chorego kota – jak ją rozpoznać?
Jaka karma dla kota rasy Ragdoll?
Czym karmić małego kota?

Zespół Furtastic.pl

Jesteśmy pierwszym w Polsce, sklepem zoologicznym ze zdrową żywnością dla zwierząt. Od standardowych sklepów wyróżniamy się brakiem przetworzonych karm. Oferujemy produkty z dokładnie przeanalizowanym składem, we wsparciu zoodietetyków. Znajdziesz u nas wyłącznie naturalne, wysokomięsne produkty!

5 thoughts on “Dlaczego whiskas jest zły?

  1. Nie tylko karmy z marketów mają taki skład, a większość. Ostatnio przestudiowałam z nudów składy również karm z wyższej półki z napisami naturalne, dietetyczne itp. Składy niewiele się różniły. Pomijając wszystko to i mięso hodowlane wcale nie jest zdrowe. Na nim również znajdziemy etykiety typu wolno-wybiegowy kurczak bez GMO czy antybiotyków. Jeżeli w 100% chcemy wiedzieć co jemy to powinniśmy sami to hodować tyczy się to roślin jak i mięsa. Śmieję się, że mój kot je najbardziej naturalną karmę jaka jest z własnej hodowli. Po prostu myszy które się zalęgły w domu. Puszki czy suche je tylko i wyłącznie gdy polowanie się nie uda. Więc jak ktoś chce karmić zdrowo i naturalnie kota to niech założy sobie hodowlę myszy i karmi je zbożami bez GMO, bio i itp. a wtedy będzie wiedział, że jego kot odżywia się zdrowo i zgodnie z naturą. Pytanie tylko ile osób i jak długo wytrzyma karmiąc w ten sposób kota, nawet wiedząc, że dodatkowym plusem jest dla niego gimnastyka w postaci polowania…

    1. Co do wyboru karmy z dobrym składem polecam ten artykuł: https://furtastic.pl/blog/czy-ta-karma-jest-dobra-czyli-jak-wybrac-karme-jesli-chcesz-byc-swiadomym-opiekunem/

      Karmienie kota dzikimi myszami, będąc jego właścicielem jest skrajnie nieodpowiedzialne. Myszy są nosicielami rozmaitych chorób i pasożytów, a więc narażamy naszego kota na przeróżne dolegliwości. Znając życie, nie odrobacza pan kota, ani nie bada pod kątem krwi, moczu itp co musi być konieczne, jeśli nasz kot poluje poza domem. Jednym słowem nie dba pan o swojego kota. Lepiej podawać mięso hodowlane, niż zarobaczone myszy- na pewno będzie to zdrowsze 🙂

      Natomiast jeśli chodzi o przebadane, sprawdzone myszy „karmówki” z hodowli to jak najbardziej jest to i naturalna i zdrowa/bezpieczna dieta. Nazywa się ona Whole Prey i wraz ze świadomością społeczeństwa wzrasta za zapotrzebowanie na nią. Nie trzeba zakładać własnej hodowli- chociaż znam osoby, które takie hodowle prowadzą na własne potrzeby.

      A co do tego jak dużo osób wytrzyma karmiąc kota zdrowo- cóż jak widać coraz więcej nie tyle co wytrzymuje, a uważa sytuacje w której odpowiedzialnie karmią swojego kota za norme 🙂 Pozdrawiam

  2. Nic dodać, nic ująć. Szkoda, że świadomość w tym zakresie jest tak niska, a logika ludzka tak bezsensowna jak powyższy komentarz (podpisany „Ja”). Mimo to mam nadzieję, że wszystko idzie ku lepszemu i coraz więcej ludzi świadomie podchodzi do opieki nad swoimi zwierzętami i że nie będą musieli się przekonywać na własnej skórze (skórze swoich podopiecznych), tak jak ja niestety musiałam.

  3. Bardzo dobry artykuł. O zgrozo są weganie którzy twierdzą że kupując karmę wegańska dla kota, dobrze robią…

  4. Mój kot ma 18 lat, „od zawsze” jadł gotowce w tym whiskas. Jak większość kotów. Pytanie, skąd emeryt czy ktoś o niskich dochodach może sobie pozwolić na jedzenie dla nich z najwyższej półki? Ceny nie są dla ludzi o kiepskich czy średnich zawartości portfeli. Bo o tym też trzeba mówić. Jeśli mój kot zjadał i nadal je po 2,5-3 saszetki dziennie(nie uznaje suchych karm), to proszę sobie policzyć jaki jest koszt utrzymania, np przy emeryturze 1400 złotych. To po co ten cały pic, żeby brać zwierzaki ze schroniska chyba że apel jest tylko dla bogatych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Recent Content